Jesienne porządki w ogrodzie

Jesienne porządki! Od czego zacząć?

Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem dużego ogrodu czy małego ogródka to zapewne wiesz, że jesień to okres, w którym warto poświęcić swojej pasji ciut więcej czasu niż zwykle. Nakład pracy włożony w przygotowanie ogrodu do następnego sezonu wiosenno-letniego na pewno zaprocentuje wysypem kwiatów i obfitymi plonami.

Od czego zacząć prace w ogrodzie?

Początki zawsze bywają najtrudniejsze. Dlatego warto zastanowić się nad tym, co w naszym ogrodzie jest najpilniejsze do zrobienia, bez czego nasz ogród się nie obędzie, bez czego nie przetrwa zimy w dobrym stanie. 

Spis z natury

W tym celu warto wykonać inwentaryzację naszych nasadzeń oraz inwentaryzację koniecznych do wykonania prac. Wykonanie jesiennego przeglądu ogrodu pomaga w ustaleniu najistotniejszych spraw. Odpowiemy sobie na pytania. Czy wszystkie rośliny są zdrowe, czy dobrze zniosły letnie susze, jeśli nie to, które rośliny trzeba wymienić/dosadzić, co trzeba usunąć lub przesadzić, gdzie wykonać podcięcia, gdzie zgrabić liście, czy podsypać nawóz?

Nasadzenia roślin

Jesień to najlepsza pora roku do przesadzania strych i wsadzania nowych roślin. Jest już chłodno, rośliny przechodzą w stan spoczynku, jest znacznie więcej wilgotności w powietrzu i w glebie. To są warunki, które sprzyjają ukorzenianiu się roślin. Jest jeszcze jedna wartość dodana wynikająca z przesadzania roślin jesienią, a nie wiosną. Oprócz tego, że mają one bardziej sprzyjające warunki do tego, żeby na dobre zadomowić się w ogrodzie, to zimowanie w ogrodzie spowoduje obfitsze przyrosty i kwitnienie wiosenne. Czasami jest tak, że nie mamy wyjścia i musimy coś przesadzić wiosną. Wtedy trudno, trzeba tak zrobić. Pamiętać tylko należy o częstym podlewaniu, bo niestety, ale brak pokrywy śnieżnej zimą i brak opadów wiosna powodują, że susza w ogrodzie jest głównym wrogiem młodych, świeżo wsadzonych roślin. Jednak gdy tylko mamy wybór, starajmy się wsadzać i przesadzać rośliny jesienią.

Prace porządkowe

Wydaje się, że wiosna to okres wzmożonych prac porządkowych w ogrodach. Nic bardziej mylnego. Jesień to również niezwykle intensywny czas. Z drzew spadają liście i owoce, kwiaty przekwitają, liście i łodygo żółkną. Wszystko to trzeba jesienią posprzątać. 

Są dwie szkoły w tym temacie. Jedna mówi, żeby te liście i owoce zostawić do wiosny, bo ich rozkład stanowi bogate źródło składników odżywczych dla roślin oraz że są potrzebne zwierzętom, które żyją w naszym ogrodzie. Druga szkoła mówi, żeby wszystko posprzątać, bo gnijące zimą liście i owoce są źródłem chorób grzybiczych. 

Ja jestem zwolenniczką zachowania zdrowego rozsądku i zastosowania mariażu pomiędzy szkołą pierwszą i drugą. W mojej ocenie każda szkoła ma trochę racji. Ja w swoim ogrodzie obcinam wszystkie zwiędnięte liście oraz, nieestetyczne sterczące łodygi, zgrabiam liście i opadnięte owoce i igły z kostki i alejek oraz trawników. Natomiast zostawiam część liści na rabatach kwiatowych. Niech wszystkie żyjątka, które mieszkają w moim ogrodzie, te, które często widuję, czyli jeże i wiewiórki, ptaki i te, o których istnieniu nie mam pojęcia, ale wiem, że są, czyli różnego rodzaju robaczki, gąsienice, pająki, nornice mają pożytek z opadających liści. Nie popadajmy w obłęd. Ogród powinien być czysty i schludny, ale jego mieszkańcy żyją swoim rytmem i potrzebują do przeżycia zimy to, co w naszych oczach wydaje się być nieestetyczne.

Ważne przed nastaniem zimy jest przygotowanie trawnika. Pamiętajmy, że trzeba go wygrabić z liści i przede wszystkim trzeba go skosić. Nie zostawiajmy zbyt długiej trawy na zimę, będziemy musieli znacznie więcej pracy włożyć na wiosnę w odzyskanie przez nasz trawnik ładnego wyglądu.

Może kolejny dla mnie ważny krok, nie jest pracą stricte porządkową, ale zdecydowanie wiąże się z przygotowaniem ogrodu do zimy. Mam na myśli przygotowanie karmników do dokarmiania ptaków a w moim przypadku jeszcze wiewiórek. Trzeba się zastanowić jakie ptaki będziemy dokarmiać i przygotować dedykowane dla nich karmniki. Nie każdy ptak może korzystać z każdego karmnika. Należy oczywiście pamiętać o odpowiedniej karmie dla ptaków. W moim ogrodzie dokarmiam sikorki, wróble, jery, kosy grubodzioby, rudziki i bażanty oraz dwie cukrówki. Najlepiej sprawdza się w tym celu ziarno słonecznika i specjalne orzechy dedykowane dla ptaków. Dla bażantów jest specjalna dedykowana dla nich karma. No i oczywiście jeszcze słoninka dla sikorek. Wiewiórkom rozłupuję orzechy włoskie i podrzucam do naszykowanego w tym celu domku.

Warzywnik

Ogród warzywny to miejsce, które rządzi się innymi zasadami. Przede wszystkim trzeba oczyścić go z wszystkich pozostałości po sezonie letnim. Należy ogród dokładnie przekopać i najlepiej wysiać poplon z gorczycy czy łubinu. Na koniec jesieni (najpóźniej w listopadzie) poplon należy przekopać. Można też nawieźć ogród obornikiem. To naturalne źródło składników odżywczych, które w następnym sezonie zaprocentuje obfitymi zbiorami plonów. Ja w swoim ogródku stosuję obornik bydlęcy suszony lub granulowany. Jest mniej kłopotliwy w zastosowaniu, a ma takie same walory odżywcze jak ten świeży. Tak przygotowany warzywnik może przeczekać do wiosny. Wtedy trzeba będzie poświęcić mu znacznie więcej czasu.

Nawozy

Wielu zadaje pytanie, czy ogród w sezonie jesiennym się nawozi? Wszystkim nazwożenie kojarzy się przecież z okresem wiosny kiedy to rusza wegetacja. Otóż jesienią ogród też się nawozi. Służą do tego celu specjalnie dedykowane nawozy jesienne, których głównym składnikiem jest fosfor i potas. W sklepach dostępne są nawozy jesienne pod poszczególne grupy roślin: trawniki, iglaki, zimozielone czy rododendrony. Ja kupuję uniwersalny nawóz jesienny. Spełnia doskonale swoją rolę, czyli wspomaga proces drewnienia i chroni rośliny przed przemarznięciem, reguluje gospodarkę wodną, stymuluje rozwój systemu korzeniowego, zwiększa odporność na choroby, ułatwia wiosenną wegetację.

Teraz tylko czekać do wiosny

Jak już uporamy się z wszystkimi jesiennymi obowiązkami, możemy odpocząć albo poświęcić się innym pasjom, na które zwyczajnie w sezonie wiosenno-letnim nie mieliśmy czasu. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja odkryłam w sobie nowe powołanie. Już nie mogę się doczekać jesienno-zimowych wieczorów. Wreszcie będę mogła podziergać na drutach. Kocham moja nową pasję. Wam wszystkim życzę wytrwałości w przygotowywaniu ogrodu do jesieni. Ja większość prac mam zrobionych. Teraz mogę odpocząć. I byle do wiosny!

Ewelina

Pasjonują mnie rośliny. Pasjonują mnie ogrody. Pasjonują mnie kwiaty, krzewy, drzewa, warzywa, owoce, pszczoły, mrówki.... Pasjonuje mnie też pisanie. Dlatego właśnie lubię pisać o ogrodach.

View all posts by Ewelina →